Pytanie nadesłane do redakcji
Mam na imię Mateusz. Od urodzenia borykam się z zezem rozbieżnym lewego oka. Parę lat temu lekarz okulista powiedział mi, że tego się nie da wyleczyć. Niedawno jednak usłyszałem od kolegi z pracy, że można to wyleczyć poprzez zwykły zabieg (nacinanie nerwów) i nie trzeba podejmować się żadnych operacji, a oczy wracają do normy i wzrok też. Czy to prawda? Proszę o jakiekolwiek informacje, czy ewentualnie taki zabieg można zrobić w każdym szpitalu, gdzie jest okulistyka, czy to już trzeba zrobić prywatnie? Czy taki zabieg gwarantuje całkowite wyleczenie oczu? Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
Odpowiedział
dr med. Arkadiusz Pogrzebielski
Ośrodek Chirurgii Oka Prof. Zagórskiego w Krakowie
Oculus - Krakowskie Centrum Okulistyczne, Kraków
Scanmed, Szpital św. Rafała w Krakowie
Zabiegi chirurgiczne zajmują bardzo ważne miejsce w leczeniu zeza rozbieżnego. Głównym celem leczenia operacyjnego jest uzyskanie prawidłowego ustawienia osi gałek ocznych oraz pojedynczego obuocznego widzenia.
Zabieg chirurgiczny można także przeprowadzić ze względów kosmetycznych.
Żadna z metod chirurgicznych nie zakłada „nacinania nerwów”. Zabiegi przeprowadza się na mięśniach gałkoruchowych. Aby wzmocnić ich działanie, można je skrócić, przesunąć ich przyczep ku przodowi lub sfałdować. W celu osłabienia działania mięśni gałkoruchowych wykonuje się cofnięcie ich przyczepu lub wydłużenie mięśnia.
Leczeniem chirurgicznym zeza zajmują się wyspecjalizowane oddziały okulistyczne, które nie znajdują się w każdym ośrodku. Należy nawiązać kontakt z takim specjalistą (strabologiem), czy oddziałem zajmującym się leczeniem zeza i ustalić, jakie są możliwości i rokowania dotyczące konkretnego zabiegu u Pana.